Jak tworzyć treści, które przełożą się na sprzedaż?

Jak tworzyć treści, które przełożą się na sprzedaż?

Przyjmuje się, że każdego dnia publikowanych jest około dwóch milionów artykułów blogowych. Bez wątpienia można to zauważyć każdego dnia. W sieci znaleźć można bowiem całe mnóstwo artykułów, które można przeczytać. Tym bardziej obecnie, kiedy jedną z popularniejszych form reklamy jest marketing treści.

Artykuł odpowiada na pytania:

  • Do kogo kierować treści na swojej stronie firmowej?
  • Jak skonstruować treść, która przyciągnie nowych klientów?
  • Jak sprawdzić, czy treść na stronie internetowej jest skuteczna?

Prowadzenie bloga jeszcze nigdy nie było czymś tak zwyczajnym. Mimo tego, że dostęp do różnego rodzaju treści jest tak duży, posiadanie bloga branżowego może być dobrym sposobem na nakłonienie użytkownika do tego, aby coś kupił. Wystarczy, aby materiały były tworzone w odpowiedniej narracji. Jeśli do tego dołożymy kilka sprawdzonych technik – jak na przykład perswazja w copywritingu – możemy być pewni efektu. Odpowiednio zredagowany tekst przyciągnie odbiorcę, zaciekawi go, a jednocześnie nakłoni do działania. Zmobilizuje do zakupu bądź zachęci do tego, aby przejrzeć ofertę. Bez wątpienia jest to duże miejsce na to, aby udało się zwiększyć sprzedaż. Poniżej garść wskazówek dotyczących tego, w jaki sposób pisać artykuły, które będą się sprzedawały.

Właściwa grupa docelowa

Skuteczna treść trafia do bardzo ściśle określonej grupy docelowej. Każdy artykuł należy tworzyć, mając na uwadze to, do kogo ma trafić. Jeden tekst nie przypadnie do gustu wszystkim. Inny styl pisania należy zastosować wówczas, gdy tekst ma trafić do osób młodych, a inny, jeśli piszemy pod kątem konkretnej grupy zawodowej.

Tworząc artykuł poradnikowy ujmujący podstawy danego zagadnienia, należy pamiętać, że jego odbiorcą będą osoby, które nie są fachowcami w danej dziedzinie. W takim artykule nie powinny więc znajdować się zwroty branżowe. Tak zwany slang branżowy nie jest tym, na co należy postawić. Język branżowy sprawiłby bowiem, że odbiór tekstu byłby znacznie utrudniony. Wielu czytelników nie byłoby go w stanie zrozumieć. Kiedy jednak piszemy artykuł ekspercki, można już bez przeszkód sięgać po słownictwo z branży. Potencjalnymi odbiorcami takiego artykułu będą bowiem specjaliści, a także osoby z większym doświadczeniem.

Jak określić grupę docelową? Najlepiej spróbować postawić się w roli odbiorców i wczuć się w to, jakie mogą być ich oczekiwania.

Nie lekceważ nagłówka

W przestrzeni internetowej znaleźć można ogromną ilość treści. Wielu z nas potrafi jednak dość skutecznie oddzielić to, co wartościowe od tego, co zupełnie nas nie interesuje. Jeśli chcemy, aby treść publikowana na stronie przyciągała czytelników, a nie ich odpychała, warto zastanowić się nad odpowiednim nagłówkiem, czyli tytułem. W wielu wypadkach jest to pierwsze, z czym styka się użytkownik, który podejmuje próbę oceny treści pod kątem jej przydatności dla siebie. Jeśli tytuł go nie przyciągnie, nie mamy co liczyć na to, że zdecyduje się podjąć jakieś działanie.

Jak tworzyć tytuły? Stawianie na te, które wywołują efekt szoku, niekoniecznie się sprawdza. Po wejściu na stronę użytkownik może się bowiem poważnie rozczarować. Tytuły powinny wspomagać budowanie lojalności oraz zaufania. Dlatego warto składać obietnice, które są możliwe do spełnienia. Przykładem takiego tytuły jest na przykład „Dziesięć sposobów na poprawę kondycji cery”.

Przy tworzeniu nagłówków należy również informować o rodzaju treści. Zaleca się stosowanie numeracji, która jest bardzo skuteczna, jeśli chodzi o mobilizowanie do aktywności. Tu ciekawostka: artykuły, których tytuł zawiera liczbę nieparzystą, są przez odbiorców czytane zdecydowanie chętniej. Koniecznie trzeba również stawiać na słowa wzmacniające przekaz.

Zalicza się do nich:

  • zyskaj;
  • prosto;
  • szybko;
  • łatwo.

Nie można zapominać o testowaniu różnych wariantów tytułu. Ciekawym rozwiązaniem, które naprawdę mocno pomaga jest wtyczka Title Experiments Free. Daje ona możliwość badania różnych wariantów i pokazuje, jakie są wyniki skuteczności. To prosty sposób na to, aby szybko ocenić, który z naszych tytułów lepiej przemawia do odbiorców.

Opowiadaj historie

Tym, co doskonale buduje zaufanie i jednocześnie jest utożsamiane z czymś, co jest autentyczne, są historie. Mają one również ogromne znaczenie, jeśli chodzi o nakłonienie do sprzedaży. Opowieści mogą inspirować, zachęcać do działania, budzić ciekawość. W efekcie sprawiają, że odbiorca pozostaje z nami na długo. Jeśli więc chcemy przekonać czytelnika, warto stosować je jak najczęściej. Doskonałym przykładem są wszystkie artykuły, mówiące o walce o szczupłą sylwetkę. Warto zamieszczać w nich opowieści o osobach, którym udało się wygrać ze zbędnymi kilogramami. W niektórych branżach z takimi odniesieniami może być znacznie trudnej. Warto jednak pamiętać, że zawsze można również postawić na własne doświadczenie. Być może znajdziemy takie przeżycia, które można wykorzystać przy omawianiu danego zagadnienia.

Odsyłaj do oferty

Treść bez wątpienia może zachęcić do zakupu. Warto jednak samą treść wesprzeć odesłaniem do konkretnej oferty bądź określonego produktu, jakie znajduje się w sklepie. Jeśli piszemy artykuł dotyczący zwiększania produktywności, warto wskazać gotowe rozwiązania i odesłać użytkownika do narzędzi, które świetnie wesprą ten proces. Dokładnie tak samo jest w sytuacji, kiedy artykuł dotyczy zachęcania rodziców do samodzielnego przygotowywania dzieciom zdrowych przekąsek zamiast stawiania na gotowe i jednocześnie pełne szkodliwych składników słodycze.

W takim artykule można wskazać gotowe przekąski, których skład jest naturalny, a tym samym nie odbiją się one negatywnie na zdrowiu. Tego rodzaju techniki sprzedażowe mają zastosowanie nie tylko w sklepach internetowych, ale również na stronach oferujących różnego rodzaju usługi. Zamiast odsyłać wówczas użytkownika do konkretnego produktu, kierujemy go do usługi.

Analiza ważnych danych

Każdy odbiorca, który przeglądał jakiś artykuł, pozostawia po sobie ślad swojej obecności. Warto to wykorzystać, zbierając informacje, jakie zostały. Trzeba jednak być świadomym tego, że w takiej sytuacji niezbędne może okazać się zastosowanie narzędzia, za które należy zapłacić.

Dane można przeanalizować, uwzględniając:

  • liczbę kliknięć z danego linku – pokazują skuteczność danych linków;
  • scroll map – to mapa, która pokazuje głębokość przewinięcia strony. To cenne informacje, jeśli chcemy dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy czytają publikowane treści: czy robią to od początku do końca, czy też raczej wyrywkowo;
  • heat map – mapa ciepła – pozwala ona dokonać analizy ruchów kursora. W efekcie można szybko ocenić, które obszary mniej, a które bardziej angażują użytkownika.

Wszystkie wymienione dane to szansa na wyciągnięcie bardzo konkretnych wniosków, a jednocześnie możliwość jeszcze lepszego dopasowania artykułu do potencjalnego odbiorcy.

Marketing wokół treści to charakteryzujący się wyjątkową elastycznością, a jednocześnie skutecznie angażujący odbiorców sposób na to, aby zwiększyć szanse na osiągnięcie oczekiwanych zysków. Skuteczne działania z zastosowaniem treści pisanej to właściwie dobrane słowo, wyczucie stylu i analizowanie wejść na stronę. Warto o tym wszystkim pamiętać, zastanawiając się nad tym, jak napisać artykuły, które sprzedają w sieci.

 

Poszukujesz agencji SEO w celu wypozycjonowania swojego serwisu? Skontaktujmy się!

Podziel się treścią:
Kategoria:

Wpisy, które mogą Cię również zainteresować: