Content gap – czym jest i dlaczego warto go unikać?

Content gap – czym jest i dlaczego warto go unikać?

Czym jest Content Gap i dlaczego warto go unikać?

Jesteś właścicielem strony internetowej, sumiennie wdrażasz nowy i wartościowy content, a mimo to borykasz się z niską sprzedażą? Stale obserwujesz, jak rośnie współczynnik odrzuceń, a maleje współczynnik konwersji? Starasz się regularnie analizować swoje działania na witrynie, ale mimo to nie wiesz, w czym tkwi problem? Sprawdź, czy odpowiedzią na te pytania może okazać się content gap.

Artykuł odpowiada na pytania:

  • Czym jest content gap i dlaczego warto unikać tego zjawiska?
  • Jak sprawdzić, czy content gap występuje w naszym serwisie?
  • Jak wyeliminować zjawisko content gap z naszego serwisu?

Content gap – co to takiego?

W swobodnym tłumaczeniu content gap oznacza “lukę w treściach”. Innymi słowy, to rozbieżność między tym, czego poszukuje użytkownik Google, a tym, co otrzymuje w organicznych wynikach wyszukiwania. Takie zjawisko jest ściśle powiązane z frazami kluczowymi, a dokładniej z ich nieodpowiednim doborem pod kątem SEO. Google używa nieco innej terminologii, tzn. “unhelpful content”. Można więc powiedzieć, że to taki rodzaj treści, który przynosi więcej szkody, niż pożytku lub z drugiej strony – po prostu go brakuje.

Jakie są powody powstawania content gap?

Powody występowania content gap najlepiej zobrazują dwa przykłady. Jak już zostało wspomniane, co do zasady sęk tkwi w niedopasowanych słowach kluczowych. Na tej podstawie można wskazać dwie podstawowe sytuacje, a raczej nietrafne strategie SEO, które generują content gap.

Przyjmijmy, że sklep internetowy ABC sprzedaje akcesoria gamingowe, takie jak podkładki chłodzące, stojaki na słuchawki czy taśmy ledowe. Właściciel strony, sądząc, że w ten sposób dotrze do swojej grupy docelowej, publikuje wpis, w którym porównuje najlepsze komputery dla graczy. W jego treści wykorzystuje frazę kluczową “komputer gamingowy do 5000 złotych”. Janek, wieloletni gracz, chce sprawić sobie nowy sprzęt, ale ma już wszystkie interesujące go akcesoria. We wspomnianym artykule znalazł komputer, który postanawia zamówić. Przechodzi do oferty sklepu i… natychmiast z niego wychodzi, bo nie ma tam tego, czego rzeczywiście szuka. W ten sposób zostawia swoje pieniądze w innym sklepie, a nie u ABC.

Sytuacja może być również odwrotna. Załóżmy, że Janek kupił już wymarzony komputer i w sumie chciałby też nową myszkę, która świeci i jest bezprzewodowa. Sklep ABC oferuje co najmniej 10 produktów tego rodzaju i istnieje duże prawdopodobieństwo, że gdyby Janek trafił na jego stronę, to dokonałby zakupu. Problem w tym, że nie trafia, bo właściciel źle dobrał słowa kluczowe. Pozycjonuje stronę na zbyt wąską frazę “myszka bezprzewodowa”. Gdyby brzmiała ona bardziej szczegółowo, np. “myszka gamingowa świecąca bezprzewodowa”, najpewniej strona pojawiłaby się w organicznych wynikach wyszukiwania Janka.

Skutki content gap, czyli dlaczego warto go unikać?

Na podstawie powyższych przykładów można wskazać co najmniej kilka negatywnych skutków content gap. Po pierwsze, treści niedopasowane do grupy docelowej powodują, że odbiorca szybko opuszcza stronę i tym sposobem wzrasta współczynnik odrzuceń, który nie jest obojętny dla pozycji strony w wynikach wyszukiwania.

Z drugiej strony luka w contencie uniemożliwia dotarcie do potencjalnego klienta, a więc można powiedzieć, że treści są w zasadzie bezcelowe. Jeżeli właściciel strony korzysta z nieumiejętnych usług agencji marketingowej czy copywritera, jednocześnie marnuje swoje zasoby finansowe. Idąc dalej, cierpi na tym również współczynnik konwersji, który maleje. Strona, a ściślej publikowany na niej content, nie realizuje wówczas podstawowego celu, jakim jest sprzedaż. A więc kluczowym i najbardziej dotkliwym z perspektywy przedsiębiorcy skutkiem jest oczywiście niższy zarobek.

Jak sprawdzić, czy na stronie występuje content gap?

Po porządnej dawce teorii czas na nieco praktyki. Wiesz już, czym jest content gap, a także, jakie są jego powody i skutki. Zasadność unikania lub eliminacji “niepomocnych treści” wydaje się więc być oczywista. No dobrze, ale jak poznać, że na danej stronie takie zjawisko rzeczywiście istnieje i co zrobić, jeżeli tak jest?

Odpowiedzią na to pytanie jest analiza content gap, czyli szczegółowy audyt, obejmujący co najmniej kilka obszarów. W rzeczywistości jest to zmiana strategii SEO w taki sposób, aby nie tylko wyeliminowała zjawisko luk w treściach, ale i jednocześnie zaczęła przynosić oczekiwane rezultaty.

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że metod analizy content gap może być naprawdę wiele. Specjaliści SEO przeprowadzają ją w różny sposób, bazując na własnym doświadczeniu i wiedzy. Osoba spoza branży może napotkać duże trudności już w samym zauważeniu potencjalnego występowania content gap, a już tym bardziej w jego eliminacji.

Uogólniając, można wskazać przykładowe etapy analizy i eliminacji content gap:

1. Badanie słów kluczowych
To zupełna podstawa. W pierwszej kolejności należy przeanalizować, czy strona wykorzystuje trafne słowa kluczowe. Jak już zostało wspomniane, muszą one być przede wszystkim dostosowane do realnej oferty strony internetowej. Oznacza to, że nie mogą być to frazy jedynie powiązane z wybraną grupą docelową, czyli zbyt ogólne. Trzeba je również uszczegółowić. Przydatne narzędzia, które warto wykorzystać na tym etapie, to np. Google Analytics i AnswerThePublic. Ukazują one, co konkretnie wyszukują użytkownicy wyszukiwarki, a niekiedy nawet wskażą gotowe tematy wpisów blogowych.

2. Bilans dotychczasowej skuteczności SEO
Ten etap świetnie ujawnia występowanie content gap. Trzeba zaznaczyć, że należy wykonywać go regularnie. Właściciel strony musi na bieżąco kontrolować skuteczność publikowanych treści poprzez analizę współczynnika konwersji i odrzuceń, a także samego ruchu na stronie.

3. Przegląd pierwszej strony wyników wyszukiwania
Strona internetowa, nawet z pozoru z perfekcyjną strategią SEO, nie będzie przyciągała wielu odbiorców, jeżeli inne domeny będą wypozycjonowane znacznie lepiej. Tu rządzi zasada, że kto pierwszy, ten lepszy. Z tego względu warto przeanalizować wykorzystywane słowa kluczowe pod kątem konkurencyjności. Wystarczy wpisać ogólną frazę kluczową w wyszukiwarkę (np. “buty do biegania”), aby podpatrzeć, jak ją doprecyzować.

Jak wyeliminować content gap?

Powyższe etapy analizy content gap same w sobie są odpowiedzią, jak go wyeliminować. Można jednak wdrożyć kolejne środki, które usprawnią cały proces.

Mowa tu przykładowo o:

  • usunięciu niepotrzebnych wpisów;
  • rozbudowie lub przeredagowaniu dotychczasowych treści tak, aby były aktualne i stale generowały ruch na stronie;
  • zmianie w artykułach słów kluczowych;
  • stworzeniu nowego contentu, zgodnego z dopasowanymi frazami.

 

Artykuł partnera

Jan Kinal

CEO w agencji Setugo.pl. Z content marketingiem i pozycjonowaniem związany od 2009 roku, od samego początku prowadząc Setugo. Prywatnie pasjonat historii najnowszej i podróży.

 

Poszukujesz agencji SEO w celu wypozycjonowania swojego serwisu? Skontaktujmy się!

Podziel się treścią: